28 czerwca 1914 roku ofiarą zamachu w Sarajewie padł następca tronu austro-węgierskiego, arcyksiążę Franciszek Ferdynand. Jego śmierć stała się iskrą, która wysadziła beczkę prochu, na której już do lat siedziała cała Europa. Chociaż państwa polskiego nie było wtedy na mapie, na ziemiach polskich pilnie śledzono rozwój sytuacji i wiązano z nią spore nadzieje. Po raz pierwszy od czasów napoleońskich zaborcy mieli stanąć naprzeciw siebie w krwawym konflikcie...
Książka w przestępny i niezwykle ciekawy sposób przedstawia całościowy obraz zmagań i losów Polaków w latach 1914-1918. Autor prezentuje losy milionów mieszkańców dawnej Rzeczypospolitej od dnia wybuchu I wojny światowej do 11 listopada 1918 roku. Opowiada o losach trzech zaborów i trzech obszarów okupowanych, praktykach okupantów, które później zostały powtórzone w większej skali i w brutalniejszej formie podczas II wojny światowej, o aktywności najwybitniejszych polskich polityków i wojskowych, wysiłku politycznym i militarnym, który doprowadził do "polskiego listopada" 1918 roku i odzyskania niepodległości, a także o umęczonych przez wojnę bezimiennych świadkach i uczestnikach historii.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 437-442. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dlaczego Adolf Hitler w grudniu 1941 roku, u szczytu potęgi III Rzeszy, wypowiedział wojnę Stanom Zjednoczonym? Powód był prosty: dał się zwieść Franklinowi D. Rooseveltowi, który zręcznie podsunął Führerowi fałszywą wiadomość o planie skierowania do Europy 10 milionów żołnierzy. W ten sposób prezydent USA uzyskał możliwość odrzucenia ograniczeń nakładanych przez ustawę o neutralności.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Żołnierze Niepodległości - żołnierze najwspanialszego, bo uwieńczonego największym zwycięstwem powstania, mieli być skazani na zapomnienie. Mieli być wymazani z pamięci, bo sama niepodległość, a także przypomnienie tej siły woli, siły charakteru, która pokolenie Oleandrów w walce o wolność wykazało - to wszystko przeszkadzało władzy, która chciała Polski znijaczonej, biernej, poddanej.Tej pamięci nie udało się jednak zgasić. Inspirowała ona ludzi szukających śladów Polski wielkiej, ambitnej, nieugiętej, dzielnej - i odnajdujących je w tradycji czynu niepodległościowego, w symbolu, którym stał się Józef Piłsudski i jego żołnierze. Z ich poświecenia wyrosła duma II Rzeczpospolitej. Z tego poświęcenia pozostał etos żołnierza niepodległości. Ten sam, który odezwał się na frontach II wojny - od Westerplatte po Monte Cassino i Powstanie Warszawskie. Ten sam, który w nowej formie, wzmocnionej błogosławieństwem Jana Pawła II, odrodził się w " Solidarności", w Sierpniu 1980.